W sumie to nie z miasta. To raczej wieś, ale bardzo duża i bardzo rozwinięta. Nie posiadamy żadnego rolnika. Większość dorosłych to kolejarze, żołnierze i górnicy. Chałupki są przy granicy z Czechami. Tam gdzie Odra wpływa do Polski
Offline
Użytkownik
aha to git ja mam kuzyna z wiochy ale on to jest juz dzikus codziennie na podworku raz jakdomnie przyjech to z niebobrechtali bo po budynkach skakal.ty chyba takich trzaskow niemasz
Offline
Użytkownik
buhhaa plan lekcyjny zgubile i niewiem na ktora mam isc do budy
Offline
Użytkownik
nie jemu odpierdaa..la i skakal po budowie gdzie sie wszystko sypalo wiesz oni z niego brecht bo do nikogo sie nieodzywa i wchodzi jak by bylo jego.raz dostal w pierdziel od kogos bo poszedl nienata dzielnice co trzeba
Offline
Użytkownik
juz pisalem ze szczecina wiesz takie miasto gdzie niby morze bardzo blisko jest
Offline
Administrator
dobrze powiedziane "niby bardzo blisko". nie wiedziec czemu duzo ludzi uwaza ze Szczecin lezy nad morzem a tymczasem mamy drobne 100 km do plazy :P
ja jestem czyms w rodzaju ateistki (nie ateistka sama w sobie bo wierze tylko nie "po chrzescijansku"), wiec swieta sa dla mnie czysto rodzinne, czas kiedy czlowiek ma pretekst zeby sie objesc do syta, dostac prezenty za nic i to jest jak najbardziej na miejscu :P
Offline
Użytkownik
aha ja z religi ma 1-2 do kosciola niechodze jedynie co to poswiecic jaka
Offline
Administrator
ko kosciol mnie zniechecil do katolicyzku, to co oni wyprawiaja to jest zenada
Offline
Administrator
mam wrazenie ze polowa klanu w ogole nie gra na serio, ale spoko wroci robson to sie zrobi przesiew, dojda nowi, moze cos ruszy
Offline
Administrator
Ojejku-jejku, jak by to powiedział jeden Czesio :P.
Co by nie było, że olewam (w końcu sam to forum założyłem), chyba się przedstawię. Tylko co by tu napisać, żeby was nie zanudzić...
Na imię mi Tomasz (choć większość przyjaciół i znajomych woła na mnie zupełnie inaczej - brovar, fok, ptasior... sporo tego :P), wiek: 20, znaków szczególnych brak. Mieszkam w przepięknym i malowniczym Szczecinie, leżącym przecież blisko morza (a moim marzeniem jest pokój na świecie xD) i, jak wspomniała Bloody, studiuję wraz z nią informatykę na naszej Politechnice. Również kocham metal i Kinga, tak więc, Nadine - już Cię lubię :D.
A skoro temat zszedł na tory religijne, to sam siebie określam jako agnostyka. [tu było rozwinięcie tematu, ale było zbyt nudne i zawiłe, więc je usunąłem ;)]
Tyle mojego, ale jestem otwarty na wszelkie dyskusje :).
PS. Dragon-fear, błagam - interpunkcja i ortografia...
Offline
Użytkownik
i co z tego ze zle pisze juz sie ktos musial przyczepic
P.S nieblagaj bo to nic nieda
Offline